Narty w Europie bez tłumów – mniej znane ośrodki narciarskie

Jeśli jesteś fanem narciarstwa, zapewne dobrze zdajesz sobie sprawę z tego, jak wielkie tłumy odwiedzają stoki narciarskie. Tłumy te mogą skutecznie zniweczyć radość z wyjazdu. Na szczęście, istnieje rozwiązanie problemu, czyli mniej znane, alternatywne ośrodki narciarskie. Narty Bałkany? Narty Skandynawia? A może Narty Europa Wschodnia? Cóż, możliwości jest naprawdę wiele!

Dlaczego warto unikać popularnych kurortów?

Jak się okazuje, jest wiele powodów, które sprawiają, że warto unikać popularnych kurortów narciarskich. Jeśli obawiasz się, że podczas zimowego wypoczynku będziesz zmuszony przeciskać się przez dzikie tłumy, by móc dotrzeć do wyciągu narciarskiego, to mamy dla Ciebie prostą radę: lepiej, byś zrezygnował z wizyty w zatłoczonych Alpach i zdecydował się na coś bardziej kameralnego.

Oczywiście, nie zmienia to faktu, że Chamonix, St. Anton czy Cortina d’Ampezzo mimo obecnych tam tłumów wciąż mają pewien niezaprzeczalny urok. Zamiast tego być może lepiej jest jednak poszukać alternatywy. Praktyka pokazuje, że masz do dyspozycji wiele ukrytych perełek, gdzie śniegu jest wiele, lecz tłumów – brak.

Mniej znane perełki Alp i Dolomitów. Mniej znane ośrodki narciarskie Europa

W Europie wciąż jeszcze można znaleźć ukryte kurorty narciarskie, które mimo iż nie widnieją na okładkach magazynów turystycznych, to udało im się zachować swój spokojny charakter. Do takich miejsc można śmiało zaliczyć Champoluc, czyli wioskę położoną na terenie Włoch. Jest to wprost idealne miejsce dla narciarzy poszukujących mniej zaawansowanych tras, aczkolwiek turyści szukający większych wyzwań również mogą znaleźć dla siebie coś interesującego (Alagna czy Gressoney-la-Trinité są tu ciekawym rozwiązaniem).

Kolejna interesująca propozycja to szwajcarski Andermatt. Przez lata zaniedbane miejsce obecnie zdaje się odzyskiwać blask. Centralnym punktem w Andermatt jest doskonała dla fanów długich zjazdów Gemsstock (2961 m n.p.m.).

Coś interesującego, choć mniej znanego, można znaleźć również w Austrii? Możliwości jest tam naprawdę wiele, a jedna z nich to Serfaus, która oferuje tradycyjny, tyrolski klimat, aż 212 km tras, a do tego zero korków dzięki podziemnej kolejce. Coś wspaniałego, prawda?

Ośrodki narciarskie w Europie Środkowo-Wschodniej. Spokojne stoki Europa

Europa Środkowo-Wschodnia to kolejne miejsce, o którym można śmiało powiedzieć, że jest prawdziwą kopalnią, jeśli chodzi o miłośników kurortów narciarskich. Co więcej, można znaleźć tam spokojne stoki, w tym na przukład:

• Cerkno,
• Tatrzańska Łomnica,
• Klinovec,
• Chopok,
• Zieleniec,
• Białce,
• Piwniczna-Zdrój.

Gdzie na narty w spokoju – propozycje z Bałkanów i Skandynawii

Bałkany i Skandynawia to pozornie dwa zupełnie odmienne od siebie światy. Cóż, oba te regiony dzieli naprawdę wiele, ale z pewnością łączy je jedno, czyli możliwość jazdy na nartach w miejscach, w których nie odbywa się masowa turystyka.

Przykładowo, w Bośni i Hercegowinie można liczyć na Jahorinę. Co ciekawe, dawniej było to znacznie częściej odwiedzane miejsce, o czym świadczą chociażby Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 1984 roku.

Jeszcze dalej na południe ciekawe miejsca oferują niewielkie, lecz malownicze państwa, to znaczy: Macedonia, Czarnogóra oraz Serbia. Wśród nich można wyróżnić takie miejsca jak:

• Popova Shapka,
• Kopaonik,
• Kolasin,

które mogą śmiało konkurować z Alpami – z tą jednak różnicą, że możesz liczyć na tradycyjne, bałkańskie jedzenie, mniej zatłoczone trasy oraz niepowtarzalny klimat dzikich gór.

Skandynawia oferuje zupełnie inny klimat, a Riksgränsen w Szwecji jest miejscem dobrym dla tych, którzy lubią ekstremalny klimat. Riksgränsen znajduje jest bowiem położone ponad 200 kilometrów za kołem podbiegunowym, co oznacza, że sezon narciarski trwa od lutego do maja. Jeśli zatem marzą Ci się narty w niezmąconej tłumami atmosferze, jest to wprost idealne miejsce.

Dla kogo są mniejsze ośrodki narciarskie?

Oczywiście, taki stan rzeczy nie oznacza, że mniejsze ośrodki narciarskie są dobre dla każdego. Szukasz modnych butików czy koncertów na stoku? Niestety, możesz się rozczarować. Jeśli jednak zaliczasz się do tych, którzy szczególnie cenią sobie spokój i spokojną, nieskrępowaną jazdę dla przyjemności, to opisane przez nas lokacje są stworzone właśnie dla Ciebie.

Nie bez znaczenia jest również aspekt praktyczny, ponieważ mniej uczęszczane stoki narciarskie to prawdziwy raj dla osób początkujących – takie miejsca to bowiem:

• więcej miejsca do nauki,
• mniej stresu,
• niższe ryzyko kraksy.

Infrastruktura, ceny i atmosfera. Tanie narty w Europie – na to można liczyć jedynie w mniej znanych ośrodkach

Praktyka pokazuje, że mniej uczęszczane stoki narciarskie to miejsca, które łączą w sobie przyjemne z pożytecznym. Z jednej strony w takich miejscach infrastruktura nawet w mniej popularnych miejscach jest wystarczająca, a turyści mogą liczyć na:

• nowoczesne wyciągi,
• snowparki,
• dobrze przygotowane trasy,
• szkoły narciarskie,

a do tego również ośrodki wypoczynkowe, restauracje itp. (choć raczej jest ich mniej niż w najpopularniejszych kurortach).

Z drugiej jednak strony ceny, z uwagi na słabsze zainteresowanie ze strony turystów przekłada się na niższe ceny w porównaniu z najpopularniejszymi kurortami zachodnimi – czasem nawet o kilkadziesiąt procent niższe.

Kiedy jechać, by uniknąć tłumów?

Czy zależy Ci na tym, by ruszyć na narty bez tłumów? Jeśli tak, to musisz wiedzieć, że ważne są nie tylko mniej popularne kurorty, ale także wybór odpowiedniego terminu. Zasada jest bardzo prosta: omijaj ferie oraz okresy świąteczne.

To jeszcze nie wszystko. Warto pamiętać o tym, że w niektórych rejonach, szczególnie tych znajdujących się w bardziej ekstremalnych miejscach, sezon zaczyna się później – jest tak np. w Skandynawii, we wspomnianym przez nas Riksgränsen, w przypadku którego warto planować wyjazd od lutego do maja.